Barwa światła nazywana jest białym, gdy nie wydaje się nam “bardzo kolorowe”. Czy pada deszcz, czy na niebie jest słońce, świeci żarówka lub świetlówka – dla nas zawsze będzie to światło białe. Te różne oświetlenia mają zupełnie odmienne składy spektralne. Zawierają w różnych proporcjach promieniowanie o różnych barwach. Na przykład światło słoneczne w południe składa się z mniej więcej równych ilości promieniowania fioletowo-niebieskiego, zielonego, czerwonego. Natomiast żarówka ma spektrum przesunięte bardziej w stronę promieniowania czerwonego. Światło słoneczne ma podobny skład do żarówki przy wschodzie, jak i przy zachodzie. Temperatura barwowa światła, wyrażana jest w stopniach Kelwina (K). Pozwala to na precyzyjne określanie spektralnego charakteru światła.
Tutaj kilka przykładów:
– Niebo tak zwane niebieskie – 11.000 K
– Światło słoneczne w południe – 6.500 K
– Lampa błyskowa – 5.800 K
– zwykła żarówka – 2.600 K
Barwa światła jest tylko cechą, nie można jej dotknąć jak materialnego przedmiotu. Barwa zależy od: rodzaju oświetlenia przedmiotu oraz stopnia odbijania i pochłaniania poszczególnych składowych widma światła widzialnego. W czerwonym oświetleniu, np. w ciemni fotograficznej wszystkie przedmioty będą czerwone. Sodowa lampa uliczna oświetlać będzie przestrzeń w kolorze żółtobrunatnym. Przedmioty stają się dla nas barwne dopiero w tzw. świetle białym, które odbija pewien zakres promieniowania białego, a pochłania pozostałe. Przedmiot mający barwy czyste odbija od siebie określoną długość fali świetnej, a inną składową pochłania. W rzeczywistości przedmiot czerwony odbija nie tylko promieniowanie czerwone, ale też dość dużą ilość promieniowania zielonego i fioletowo-niebieskiego.
W świetle widzialnym rozróżniamy, co na wstępie napisałem, trzy główne składowe: fioletowo-niebieską, zieloną i czerwoną. Te trzy barwy zasadnicze pozwalają na otrzymanie każdej barwy. Mieszając w równych ilościach barwy: fioletowo-niebieską i czerwoną, otrzymujemy barwę purpurową. Jeśli zmieszamy 75% barwy fioletowo-niebieskiej z 25% czerwieni to otrzymamy barwę fioletowo-błękitną. Odwrotnie, mieszając te dwie składowe, otrzyma się kolor czerwony, lekko zaniebieszczony. Mieszając czerwień z zielonym, otrzymujemy żółty itp. Biorąc trzy barwy zasadnicze i zmieniając ich wzajemne proporcje, można otrzymać wszystkie barwy występujące w naturze.
Dzięki znajomości tego zjawiska w procesie fotografii barwnej – wystarczą nam tylko trzy rodzaje receptorów, z których każdy będzie wrażliwy na określony zakres widma. Jest to zasada obowiązująca we wszystkich procesach obecnej fotografii barwnej.